piątek, 3 kwietnia 2009

Ich bin Pilaninen

Kolejny tydzien znienacka sie konczy. Magisterka zostala odlozona na wieczne jutro, zycie od razu nabralo koloru.

Dzisiaj jak nigdy mozna bylo poczuc potrzebe przynaleznosci do grupy - udalismy sie z KM na mecz Farmutilu z Muszyna. Zazwyczaj w TV wisialo mi kto wygrywa, oby bylo duzo zblizen :D. A tu dzisiaj konsternacja - krzyknal by sobie czlowiek z calej pety 'Piilaaaaaaa' a tu jakos nie do konca wychodzi ;). Bo jaki ze mnie Pilanin czy Pilczyk ;). Niech tylko Pila wygra jutro mecz, to w meczu trzecim zostane PSOPem. Pierwszym Samozwanczym Obywatelem Pily.

"PTPS, PTPS, eja eja PTPS!"

1 komentarz:

  1. O to testowy komentarz, dla Szpiega Z Terytorium Wroga - klikamy na KOMENTARZE, wybieramy profil 'Anonimowy', klikamy 'Zamiesc komentarz'... i oto jest. Jesli nie zadziala zadzwon na 777

    OdpowiedzUsuń